Jak co roku wyszukuję coś nowego na choinkę
lub od niedawna staram się sama coś wykombinować.
Jednak niezmiennie muszą być własne pierniczki.
Wypiekane w naszym domku przy udziale dziecka,
które uwielbia je dekorować.
W zeszłym roku zrobiłam zawieszki
i w tym również.
Tym razem nie musiałam z mozołem sama wycinać drewna.
Kupiłam z surowego drewna choinki,
które tak przyozdobiłam.
Teraz już znalazły się na naszej choince i dobrze im tam.
Pozdrawiam wszystkie zapracowane osóbki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz