Witam w moich skromnych progach. Używam takiego filcu , jaki mi się trafi. Ale taki już jset, że się mechaci.Za to miły w dotyku.A może ktoś ma na to jakiś sposób? Pozdrawiam
okładki czadowe ! mogę skopiować pomysł i zrobić synkowi do zerówki? co do mechacenia to taki urok filcu ale ja tam jak juz mam dosc zmechacen biore maszynke do golenia ubran poswiecam minutke i folc jak nowy :) pozdrawiam
Masz szczęście, że masz synka, bo Barbie, czy Dzwoneczka trudno byłoby w tej technice zrobić :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak,tymbardziej,że nie lubię Barbie,ale Dzwoneczek niczego sobie.
Usuńwydawało mi się,że dla dziewczynek łatwiej: kwiatki,kotki,pieski...
śliczne:) zastanawiam się, jakiego filcu używasz, bo mój się zmechacił w noszeniu (uszyłam mała torebunię dla córki). takiego sztywnego?
OdpowiedzUsuńWitam w moich skromnych progach.
UsuńUżywam takiego filcu , jaki mi się trafi.
Ale taki już jset, że się mechaci.Za to miły w dotyku.A może ktoś ma na to jakiś sposób?
Pozdrawiam
okładki czadowe ! mogę skopiować pomysł i zrobić synkowi do zerówki? co do mechacenia to taki urok filcu ale ja tam jak juz mam dosc zmechacen biore maszynke do golenia ubran poswiecam minutke i folc jak nowy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, daj znać jak będzie gotowe, chętnie pooglądam.
UsuńPozdrawiam
Oj, zdobyłabyś uznanie mojego synka :)
OdpowiedzUsuń