Już nawet nie pamiętam kiedy zapragnęłam tę książkę.
Naczytałam się zapewne na Waszych blogach wiele pozytywnych opinii,
więc byłam bardzo ciekawa jaka jest na prawdę.
Mam i ja.
Naczekałam się sporo, bo nie było jej w sprzedaży od dawna tzn. pierwszej części.
Aż tu nagle taka wiadomość, że rusza dodruk :-)
Rozpakowywałam trzęsącymi się rękoma i nie wiedziałam czy przeczytać jednym tchem,
czy dozować sobie te ''małe przyjemności".
Dozuję,
w takich okolicznościach przyrody...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
z autorami książki na czele :-)
Życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuń