Zostałam ostatnio poproszona o wykonanie
pudełka dla rodziny, w którym miałyby być przechowywane
różańce poszczególnych członków rodziny.
Pierwsze co przyszło mi do głowy,
to popularne pudełko, najczęściej wykorzystywane jako herbaciarka.
Już i ja takowe robiłam.
Pomyślałam o nim ze względu na podział wewnątrz.
Użyłam takie sześciodzielne,
bo i owa rodzinka liczy sobie pięć osób.
Podjęłam próbę wykonania postarzania metodą
paniKa z
Jednak daleko uczniowi do mistrza :-)
Bądź co bądź, jestem zadowolona z tego wykonania.
Zobaczcie sami.
Takie były początki...
We wnętrzu zastosowałam transfer,by było wiadomo,
kto i gdzie...
Pierwszy raz wykorzystałam papier do decoupage,
a nie jak dotąd papier ryżowy czy serwetkę.
Nie jestem zadowolona z tej metody,
bo jak się przyjrzycie to widać dokładnie gdzie się kończy,
a gdzie zaczyna.
Robiłam według wskazówek i tak to wyszło.
A może jakaś dobra dusza mi podpowie jak tego uniknąć?
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie :-)
Pudełeczko piękne, ja jako laki decupage nie widzę żadnych wad. Za to motyw ikony Matki Boskiej Włodzimierskiej na pudełku na różańce top strzał w dziesiątkę. Pomysł z herbaciarką zresztą też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za udział w mojej zabawie.
T.
Dzięki moja Droga za informację,że to właśnie Matka Boska Włodzimierska.
UsuńPozdrawiam
Jedyne co widzę to fantastyczny efekt :)). Postarzanie wychodzi Ci rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo :-)
UsuńNie wpadłabym na to, by z herbaciarki zrobić pudełko do przechowywania różańców- fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńTo była moja pierwsza myśl...i jedyna :-)
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńEfekt postarzania jaki osiągnęłaś rewelacyjny mistrzu! :) Naprawdę jestem pod wrażeniem jak cudownie oddałaś klimat, co tu dużo mówić niełatwego zamówienia :) Papiery do decu piękne są, ale trudne w obróbce, swoją drogą gdybyś nie napisała, że coś tam widać, czego nie powinno było widać, nawet bym tego nie zauważyła ;) Ostatnio papieru do decu przy ozdabianiu tacy używałam i dość sporo czasu zajęło dobranie tła, tak żeby całość się wtopiła, ale chyba jeszcze więcej lakierowanie, żeby poziomy się zrównały,u ciebie takie fajne efekty już za pierwszym razem, świetna praca:)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem,że papier ten to wyzwanie,
Usuńa że bardzo lubię wyzwania jeszcze nie jeden pewnie raz
zabawię się w ten sposób.Bardzo dziękuję za ten cenny dla mnie komentarz.
Bardzo podoba mi się i pomysł i wykonanie. Oczywiście jak napisałaś, to widzę te drobne niedociagnięcia (granice papieru), jednak całość prezentuje się wyśmienicie. Zarówno dobór grafiki, jak i wykonanie - wielkie brawa. I efekt postarzenia bardzo badzo wyszedł.
OdpowiedzUsuńCiągle jeszcze mnie to drażni,ale człowiek uczy się na błędach,czyż nie?
UsuńPozdrawiam
Bardzo podoba mi się pomysł na to pudełko. To byłby świetny prezent dla naszej babci, która mogłaby w nim ukryć swoje tajemnice...
OdpowiedzUsuńTak,każdy ma jakieś tajemnice...
UsuńPozdrowionka
Świetny efekt! Bardzo dopracowane, więc nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielona-szkatulka.blogspot.com/
Oj mogło.Zawsze może być lepiej:-)
UsuńFajnie postarzone :) A co do papieru, to można wyciąć motywy, można pobawić się papierem ściernym, wyrównać lakierem poziomy i dopiero podmalować efektownie. Raczej papiery przygotowane są do wycinania, stąd też nazwa tej techniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź.
UsuńPewnie już niedługo popróbuję.
Pozdrawiam serdecznie