...czyli chwila dla siebie...
takie cudo przywędrowało do mnie do domu
Pojawiło się różności do wypieku pieczywa i nie tylko,
musiałam więc znaleźć więcej miejsca i zrobić nowe etykietki...
Ze słoikami ostatnio za pan brat - taki z tej okazji
wyszperałam w zaprzyjaźnionej klamociarni :-)
Ramka postarzona dawno temu, wreszcie znalazła
zastosowanie - wnętrze z cytatem :-)
A na koniec niespodzianka o M. :-0
Odrobina wiosny już prawie zimą.
Życzę udanego wieczoru i samych niedzielnych przyjemności.
Do miłego
M.
Świetne słoiczki dodadzą, uroku każdej kuchni
OdpowiedzUsuńCudowne słoiczki! :)
OdpowiedzUsuńOj, mm słabość do wszelkich słoików... Ten wysoki - cudny ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń