Nadchodzące imieniny Anny
(to już jutro!)
natchnęły mnie do wykonania prezentu.
Stworzyłam tym razem przepiśnik mocno postarzony.
Użyłam w nim kilku elementów starych i nowych.
Nowy był zeszyt i grafika ( otrzymałam ją ostatnio od Mariwon z kunstbyiris.blogspot.com),
a stary guzik, pasek, tapeta i przepisy,które przedrukowałam z "Przyjaciółki" z 1949r.
Zgłaszam przepiśnik na wyzwanie
wyzwanie #74 - coś starego i nowego.
Ze względu na mocne chlapanie zgłaszam też pracę
Brzegi kartek są lekko pozłocone, guzik też i klamerka też,
dlatego pozwolę sobie wziąć udział też w wyzwaniu
pt.
Otwórz Szufladę - Złote Vintage.
Przepiśnik bardzo przypadł mi do gustu, więc pewnie za jakiś czas sprawię sobie podobny :-)
To tyle na dziś,
czas na solidny odpoczynek
czego i Wam życzę.
Ale swietny sama bym chciala taki dostać super prezent😊
OdpowiedzUsuńPrzepisnik jest swietny, sama bym taki chciala :))
OdpowiedzUsuńNominowalam Cie do nagrody - zapraszam na mojego bloga po szczegoly :)
takiego cudeńka jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik jest nieziemski! Kto by takiego nie chciał! :-D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie niezwykły przepiśnik!gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik jak z babcinej komody, ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu - Magda
Ale świetny klimacik :)Baaaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Okładka ma efekt trójwymiarowy :D
OdpowiedzUsuń