Z ogromną radością powstały w grudniu nietypowe zawieszki na choinkę.
Jedyną przeszkodą było cięcie drewna, które niekiedy pod wpływem różnych narzędzi
zwyczajnie w świecie - łamało się, ale jak się później okazało, takie nieoczekiwane wypadki
przy pracy stały się zaletą.
Dlatego różnią się nieco między sobą.
Pierwszego dnia powstało 10 sztuk, ale jak tak sobie wysychały stwierdziłam,że to za mało.
I tak na drugiego dnia zrobiłam kolejne 10 sztuk :-)
Takim sposobem mieliśmy na choince coś nowego i nietypowego.