Wracając do wczorajszych zaproszeń
- kontynuuję temat hawajski,
a mianowicie wykonałam kolejne papierowe kwiaty.
Tym razem z bibuły i te są duuużo większe :-)
Jeden taki kwiat robi się z dwóch rolek krepy.
Ładniejsza byłaby pewnie bibuła gładka,
ale po pierwsze jest trudniej dostępna,
a po drugie mniej wytrzymała.
Kiedyś miałam przyjemność rozkładać gotowe takie kwiaty
z cieniutkiej bibułki i było to trudne, bo łatwo się rwały.
Kwiaty mają około 30 cm średnicy i są bardzo dekoracyjne.
Dziś pewnie dalsza część :-)
Pozdrawiam M.
Prześliczne :) Bardzo kolorowe :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie - świetna dekoracja :)
OdpowiedzUsuń